niedziela, 31 grudnia 2017

UFOK-owy rok 2 - grudzień

W drugiej połowie roku walka z UFOK-ami zdecydowanie osłabła. W grudniu to już wcale nie miałam na nią czasu. Ale postanowiłam zakończyć rok choć minimalnym osiągnięciem w tym zakresie i dlatego wykonałam trzy wafelki ze zrobionych wcześniej hafcików do kalendarza Lizzie Kate. Zawsze to jakiś krok do przodu w zakończeniu danego projektu.
Tak obecnie prezentuje się mój kalendarz. Myślę, że w przyszłym roku już go zmęczę;)
A na koniec mój Fryderyk relaksujący się po świętach.

7 komentarzy:

  1. Mizianko dla kotka:))fajnie mu na podusi:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje prace zachwycają. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kalendarz jest fantastyczny, trzymam kciuki za jego skończenie!
    Szczęśliwego Nowego Roku!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super kalendarz.Pomyślności w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super kalendarz.Pomyślności w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ fajny kotek Ci się trafił ... no i kolorystycznie pasuje do poduszek i tapicerki:))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobają mi się Twoje wafelki; moje hafciki - choć mam je wszystkie - leżą sobie w pudełeczku i czekają na przypływ weny w sprawie wykorzystania.

    OdpowiedzUsuń