SKOŃCZYŁAM!!! I zawiozłam do oprawy:) Bardzo sie cieszę, że udało mi się zrobić metryczkę na czas (a nawet przed czasem, bo oprawiona będzie już na jutro po południu:) Jeszcze raz serdecznie dziekuję za wszytskie Wasze komentarze - działały niezwykle mobilizująco!
To chyba najszybciej wykonany haft w moim życiu, ale muszę stwierdzić, że zdecydowanie wolę wolniejszą pracę, taką która pozwala dłużej podelektować się xxx. W końcu to ma być przyjemnosć, a nie praca na akord. Tym razem jednak nie było wyboru, więc bardzo się cieszę, że podołałam wyzwaniu (mój mąż też jest bardzo zadowolony, bo to ma być prezent od niego;)
A teraz fotki gotowego haftu:


Zwracam szczególną uwagę na napisy - imiona, które zaprojektowała
Ela:) Elu - wielkie dzięki!!!

Przy okazji do oprawy oddałam jeszcze jeden haft, który do tej pory leżał w szufladzie, ale niech to na razie bedzie tajemnica;) A może
ZAGADKA??? Kto odgadnie otrzyma ode mnie jakis wykonany przeze mnie drobiazg:)
A ja przed chwilą przeczytałam na blogu
Kingi, że zostawiłam tam 1000-y komentarz i tym samym stałam się zdobywczynią przygotowanej przez Kinię niespodzianki! Ale się cieszę!!!
Na czas trwania
ZAGADKI włączyłam moderowanie komentarzy.