piątek, 18 listopada 2011

Kołderka dla Leny

Oto druga z ostatnio uszytych kołderek. Mimo, że również dla dziewczynki, jednak zupełnie inna kolorystycznie. Inny też patchworkowy motyw - lecące gęsi (Flying geese).
Dodam jeszcze, że dziewczynka jest fanką Teletubisiów, ale to chyba widać;) Kołderkę uszyłam w ramach projektu "Za jeden uśmiech".



Dla starszego brata Leny uszyłam męską poduchę:



Kołderka i poduszki (bo były jeszcze dwie poduszki, uszyte przez inne kołderkowe ciocie dla rodzeństwa Leny) dotarły już do dzieci i bardzo się spodobały:)))

wtorek, 15 listopada 2011

Dyniowy SAL 6

Skończyłam!!!

czwartek, 10 listopada 2011

Księżniczki i gwiazdki

Tak jak wspominałam w ostatnim poście trochę ostatnio szyłam - głównie dla dziewczynek:) Prezentowany dziś patchworkowy komplet jest wybitnie dziewczyński zarówno pod względem wzorów jak i kolorów:






Komplecik z księżniczkami Disney`a oraz patchworkowymi gwiazdkami powstał na zamówienie tego samego Dziadka, dla którego szyłam TEN komplet. Prezentowane księżniczki poleciały aż do Irlandii.

środa, 9 listopada 2011

Dyniowy SAL 5

W prawdzie dzień prezentacji postępów dyniowych był wczoraj, ale pozwolę sobie na tą drobną niesubordynację i pokażę moją dyńkę dziś. Wczorajszy dzień minął mi w biegu i późnym wieczorem nie miałam już siły na robienie zdjęć i wstawianie posta, a do następnego wtorku nie chciałabym czekać, bo będzie to już prawdopodobnie ostateczna prezentacja dyni. Więc mam nadzieję, że to odstępstwo od regulaminu SALowego zostanie mi wybaczone.
Skończyłam już wszystko pomarańczowe i plączę teraz zielone pędy. Mam trochę mieszane odczucia co do tych zielonych wstawek na tle dyni, ale nie będę już nic kombinowała, dokończę tak jak jest w oryginale i może akurat efekt końcowy pozytywnie mnie zaskoczy:)



Ostatnio mało się odzywam na blogu, a jak już coś pokazuję to głównie dynię;) Ale to nie znaczy, że tak mało się u mnie dzieje pod względem robótkowym. Dużo ostatnio szyję, kilka prac mam już ukończonych, a nawet przekazanych nowym właścicielom. Postaram się jak najszybciej je tu zaprezentować.
Jedynie hafciarsko nic poza dynią się u mnie nie dzieje, ale cóż, doba ma tylko 24 godziny...