środa, 23 lutego 2011

Pierwsza z dwóch;)

W tym roku planuję remont w córci pokoju. W zasadzie nie remont (bo to za dużo powiedziane) tylko odświeżenie - pomalowanie ścian, zmiana wystroju na bardziej młodzieżowy. Będzie też patchworkowa narzuta, ale jeszcze nie wiadomo do końca która;) Mam dwie koncepcje:) Pierwsza jest już gotowa i tak się prezentuje:



Druga jest na razie w mojej głowie. Też będzie prosta, taka jak tradycyjne patchworkowe kołdry, cała w niebieskościach. Pewnie wkrótce zacznę kroić szmatki (już mam przygotowane), więc zdam relację z pola boju;)

24 komentarze:

  1. Nie wiem, jaką planujesz drugą, ale ta jest piękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szalenie spodobała mi się narzuta, pastelowa, cudna.Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna narzuta, taka stonowana, świetnie wkomponowane czerwone akcenty
    podziwiam podziwiam i już nie mogę się doczekać jak będzie wyglądała kolejna

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna, ale ciekawa jestem tez tej drugiej :O)
    Hmmm...będzie miała Diana trudny orzech do zgryzienia ;O)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna wyszła- bardzo mi się podoba.Podziwiam pracę z przedmiotami o takich gabarytach. ja po uszyciu zwykłej pościeli tydzień przez tydzień ból w ramionach odczuwałam. Pozdrawiam cieplutko i czekam z niecęe olśniona i wykonaniem i pomysłowością.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ups. chochlik namieszał- miało być.... czekam z niecierpliwością na kolejną pracę, pewnie i przy niej zostanę olśniona wykonaniem i pomysłowością.....

    OdpowiedzUsuń
  7. ach, narzuta, marzenie odwieczne!
    Bardzo mi się podoba ta już obecna i ciekawa jestem tej w wyobraźni...

    OdpowiedzUsuń
  8. kwadraty w patchworku są naprawde urocze i jak
    sybko sie je robi

    OdpowiedzUsuń
  9. Zachwycająca!!!!zazdroszczę ty Twoich pomysłów i zdolności szycia, pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. taka prosta w formie a jaka śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne kolory, świetny uniwersalny wzór, no i perfekcja wykończenia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Narzuta - marzenie. Bardzo klimatyczna.

    OdpowiedzUsuń
  13. świetna!!!
    to teraz czekam na drugą, albo choć początku ciut:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudo! Chciałabym umieć coś takiego uszyć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Prześliczna!!! Świetnie dobrane kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podziwiam za cierpliwośc:))))ale efekt jest świetny:)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo przyjemna narzuta, stonowana a jednocześnie wesoła,świetnie dobrałaś kolory.pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie też się marzy niebieska, ale jeszcze nie mam konkretów, nawet w głowie, że o materiałach nie wspomnę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczna jest. Szkoda, że nie urządzasz mojego pokoju ;)
    Cudna kapa :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczna narzuta , czuję ,że następna będzie ostro konkurować z pierwszą .
    Moje łatki leżą pokrojone , czekam na wenę , czas i trochę więcej miejsca .
    Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczna narzuta, w takich delikatnych kolorach. taka dziewczęca i idealnie pasuje do ścian :)

    OdpowiedzUsuń