sobota, 13 lutego 2010

Walentynkowe inspiracje ... sukieneczką

Kilka dni temu, w wiadomym sklepie, wpadła mi w oko sukieneczka. A to dlatego, że była uszyta ze slicznej bawełenki w literki, bardzo podobnej do tej, z której własnie zaczynam szyć umiechową kołderkę (stwierdziłam więc, że będzie stanowiła fajne uzupełnienie tkaniny, którą już posiadam). Sukieneczka do karczuszka miała doszytą szeroką, suto marszczoną spódniczkę, dzięki czemu po jej odpruciu uzyskałam całkiem spory kawałek materiału.

Image Hosting by PictureTrail.com

Okazało się też, że sukieneczka jest dwustronna. Po odwróceniu na drugą stronę ukazał mi się sliczny, delikatny różowy sztruksik (początkowo mylałam, że to tylko takie wykończenie). Od razu nasunęła mi się mysl, że pasowałby idealnie na dziewczyńskie poduszeczki z okazji walentynek. Szmatki zostały zdekatyzowane i uprane. Literki na razie czekają na swoją kolej, zas sztruksik trafił na trzy podusie (a zostało mi jeszcze sporo recztek na jakies aplikacje):

Image Hosting by PictureTrail.com
Image Hosting by PictureTrail.com
Image Hosting by PictureTrail.com
Image Hosting by PictureTrail.com

To tyle w temacie tegorocznych walentynek:)

Zapisałam się na candy u Maknety:)

A także na Urodzinowe Podaj Dalej u Mamuski:) Bardzo spodobała mi się Jej propozycja:)

Image Hosting by PictureTrail.com

8 komentarzy:

  1. alez swietnie Ci te podusie wychodza :) za kazdym razem napatrzec sie nie moge :D a buzia tylko opada i opada coraz nizej z wrazenia :D chyba musze zawitac na Twojego starego bloga bo pamietam ze tam mialas genialny kursik na robienie poduszek , pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obłędne, po prostu obłędne:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne poduszki i jeszcze zachwyty nad serduszkami z poprzedniego wpisu, są urocze!!! :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wykorzystasz każdy centymetr tkaniny :) Jesteś wspaniała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne podusie , ależ Ty masz kopalnię wspaniałych pomysłów w swojej głowie. Zazdroszczę pomysłów i wyobraźni.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę się pogubiłam przez przenosiny, ale już jestem i szczerze podziwiam! Lubię poduchy, szyję ale tylko dla siebie, dla domu.
    Serdecznie pozdrawiam!
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma jak "wiadomy sklep" - świetną szmatkę wyszperałaś. Poduchy super - od razu wiadomo, że "dziewczyńskie". POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie piękne są Twoje podusie mają w sobie tyle uroku:)

    OdpowiedzUsuń