piątek, 10 lipca 2020

415. Czekoladowy SAL, cz.6

No i nie było mnie tu równy miesiąc. Trudny mam teraz czas, przygotowuję się do egzaminu (awans zawodowy). Trzymajcie za mnie kciuki 23 lipca.
Aby się zrelaksować i zająć czymś innym głowę, sięgam po robótki, a najczęściej po haft xxx.
I tak z Czekoladowym SAL-em jestem na bieżąco - kolejny element wyhaftowany:
A żeby nie było tak monotematycznie, to jeszcze moje koty, których dawno nie było:
Frycuś i Mela:
Tola:


3 komentarze:

  1. Powodzenia na obronie. Ja mam już swoją za sobą( 30 czerwca). trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koty są przecudne, widać, że są urodzonymi modelami :D Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń