Ostatnio intensywnie pracowałam też nad moim balkonem. Jesienią remontowane były wszystkie balkony w moim bloku, a ja teraz dokończyłam dzieła, odnawiając pergolki na dzikie wino, malując metalowe elementy itp. Oczywiście ukwieciłam też mój balkonik (wkrótce pochwalę się efektami).
A dziś, żeby coś oprócz tych moich wynurzeń zamieścić, prezentuję postęp we Fryderyku:
No a na koniec, tradycyjnie, zdjęca działkowe - świeżutkie, bo wczorajsze:)
Najbardziej ucieszyłam się widząc kwitnącą serduszkę! Na początku maja wymarzły jej wszytkie pędy kwiatowe, myślałam więc, że w tym roku nie będę mogła cieszyć się jej kwiatami, a tu wczoraj taka niespodzianka:
Kwiatów jest mniej niż zwykle i są drobniejsze, ale są!
Zawilce:
Orliki:
Lilak:
Kuklik:
Kokoryczka:
Niezapominajki:
Chabry górskie:
Irys:
Konwalie:
Fryderyk wychodzi przepięknie. Też mam go na sumieniu, przyznam, że bardzo przyjemnie mi się haftowało, choć miałam łatwiej, bo haftowałam na białej kanwie. Kwiaty cudowne, dzielnie przetrwały przymrozki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJest postęp:))
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa Twojego odnowionego balkonu:)
Piękna serduszka:)))
Fryderyk jest coraz piękniejszy. A zdjęcia z działki bardzo kolorowe i kwieciste. Czekam na odnowiony balkon.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :*
super Ci wychodzi, powodzenia
OdpowiedzUsuńPraca pudełeczka, teraz ogród... nie haftuję, może w wakacje znajdę czas... teraz są inne priorytety. Tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńMam zdecydowanie bliżej i na pewno mniej malowniczo, ale też staram się dreptać do pracy :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńFryderyk przepiękny !
OdpowiedzUsuńkwiaciorki widzę, że ślicznie kwitną... widzę, że mamy część jednakową
pozdrawiam :)
Cudnie się kwiaty prezentują, Fryderyk też niczego sobie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń