wtorek, 13 stycznia 2015

Hej kolęda, kolęda!

Znów nie pokażę nic nowego robótkowego, ale za to pochwalę się świeżutką dekoracją jasełkową, którą przygotowałam razem z koleżanką z pracy i która dziś doskonale się spisała w czasie przedstawienia Jasełek. Autorem szopki jest mój mąż:) A Jezusek został owinięty w pieluszki (na zdjęciu jeszcze w dziecięcym ubranku).

3 komentarze:

  1. Ależ utalentowana rodzina :) piękna dekoracja, a szopka - gratulacje dla małżonka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dobrze, mieć mężowskie wsparcie.
    Dziękuję za życzenia. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń