O organizowanych przez
Moteczka wymiankach, napisano na blogach chyba już wszystko;)
Więc ja tylko pięknie dziękuję Marysi za kolejną wspaniałą zabawę!!!!!
W wymiance z fantazją niespodziankę przygotowała dla mnie
Kasia. Oto co wyczarowała ta niesamowicie zdolna Osóbka (a wszystko pod znakiem elfa):



Kasia uszyła dla mnie cudnego misiaczka - elfika, który ma tak zniewalający wyraz pysia, że chyba nikt nie mógłby mu się oprzeć i nie zakochać od pierwszego spojrzenia:))))) Do tego piękny, elegancki notesik i karteczka z własnoręcznie narysowanym przez Kasię elfikiem! Same cuda! Do tego Kasia dołączyła moc słodkości i umilaczy robótkowego czasu:) A także szmatki w kratki i przepiękną taśmę.
Kasiu, Ty już wiesz, że niespodzianka strasznie mi się podoba! Jeszcze raz serdecznie Ci za nią dziękuję!!!!! A także Kubie, który czuwał nad doborem zdrowych rzeczonych umilaczy:)))
Osóbką dla której ja przygotowywałam wymiankową niespodziankę jest
Hanulek. Jako podtytuł wymianki przyjęłam sobie słowa pięknego utworu Niemena "Mimozami jesień się zaczyna...". I choć mimoz w tej mojej niespodziance nie ma, ale za to wszystko jest kwiatowo-jesienne.
Oto co dla Hani wymodziałam:




Wiem, że niespodzianka przypadła Hani do gustu, więc cieszę się bardzo:)