Ten dzień - 26 maja, jest dla mnie wyjątkowy, szczególnie od chwili, kiedy zostałam matką. Ale oprócz tego jest to dzień, w którym pojawiłam się na tym swiecie i każdego roku zmienia on jedną cyferkę w moim życiorysie;)
Chcę serdecznie podziękować wszystkim osobom, które o tym pamiętały. Dziękuję Wam z całego serca za życzenia, kartki, maile, prezenty i za pamięć własnie!!!!
Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak się pochwalić, jakimi cudnosciami zostałam obsypana:)
Już ponad tydzień temu otrzymałam tajemniczą kopertę od
Kasiulka, z dopiskiem żeby nie otwierać przed wiadomym dniem (skręcało mnie z ciekawsoci, ale PRAWIE wytrzymałam;)
Oto piękna karteczka, jaką zrobiła dla mnie Kasia:
DZIĘKUJĘ!!!Wczoraj z poczty odebrałam paczuszkę od
Renatki, a w niej znalazłam piękne korale własnoręcznie wykonane, w moich ulubionych kolorach i zadumanego aniołka:)
DZIĘKUJĘ!!!A dzis rano, kiedy wychodziłam z synkiem do przedszkola, spotkałam listonosza (co już było niespotykane, bo do mojego bloku przychodzi znacznie później), miał tylko jedną przesyłkę - do mnie!!! A w niej, moim oczom ukazały się cudeńka wyczarowane przez
Moteczka - piękna karteczka i kolczyki z bursztynami, które też uwielbiam:

DZIĘKUJĘ!!!Kochane, sprawiłyscie mi ogromną radosć!!! To niesamowite, że gdzies tam, w różnych miejscach Polski są osoby, które o mnie myslą, pamiętają...
Jeszcze się pochwalę, niesamowitą laurką od mojego synka (jest dla mnie tym bardziej szczególna, że pierwszy raz wykonał ją sam, z własnej inicjatywy, bez przypominania ze strony innych członków rodziny). Na laurce znalazł się m.in. mój portret - oto on:

Synio złożył mi też wzruszające życzenia i zaspiewał "Sto lat" w trzech językach:)))
No to, jak już się tak wychwalam, to jeszcze pokażę co dostanę od męża:

Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolona, ponieważ jako osobie, która "ma już swoje lata" porządna pomoc w kuchni się przyda;) A dodatkowo mój stary mikser od jakiego czasu miewa humory, szczególnie przed swiętami, kiedy najbardziej na niego liczę.