Niedawno wspominałam, że zaczęłam nowy patchworkowy projekt. Tak całkiem nowy to on już dla mnie nie jest, ponieważ postanowiłam go uszyć jakieś dwa lata temu;) Rok temu mąż nawycinał mi sześciokątnych kartoników i tak wszystko leżało i nabierało mocy. W miedzyczasie gromadziłam odpowiednie szmatki. Któregoś wieczory stwierdziłam, że zacznę. No i mnie wciągnęło! Powstały dwa kwiaty do babcinego ogrodu. Szycie oczywiście ręczne!
piątek, 27 kwietnia 2012
czwartek, 26 kwietnia 2012
ZODIACSTARS 3
W tym projekcie jestem trochę do tyłu, ale mam nadzieje, że wkrótce wszystko nadrobię:)
Dziś prezentuję trzeci znak Zodiaku, czyli Ryby:
I tym sposobem mam uszyte trzy najważniejsze dla mnie znaki: męża i dzieci:)
Dziś prezentuję trzeci znak Zodiaku, czyli Ryby:
I tym sposobem mam uszyte trzy najważniejsze dla mnie znaki: męża i dzieci:)
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
Gęsi patchwork - finał!
niedziela, 22 kwietnia 2012
TUSAL 4/12
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Pokręciło mnie
A wszystko to przez Elę, która mnie zaraziła w czasie ostatnich odwiedzin;) Na szczęście nie chodzi o żadne choróbsko, ale o quilling. Nie mogąc się doczekać na różne quillingowe przydasie zakupione w jednym z internetowych sklepów, nacięłam trochę paseczków i zaczęłam kręcić, zwijać i przyklejać. Oto pierwsze efekty (proszę o wyrozumiałość, bo to mój debiut):
Dziękuję:)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa dotyczące prezentowanej w ostatnim poście karteczki oraz życzenia związane z sobotnią uroczystością. Wszystko odbyło się bardzo pięknie, uroczyście i sprawnie (choć do Bierzmowania przystępowało prawie 140 osób). Nawet moje dziecię (wyjątkowo, jak na nią przejęte), stwierdziło, że uroczystość ta minęła błyskawicznie.
Muszę też stwierdzić, że pochwały, które od Was otrzymałam zadziałały bardzo motywująco. Tym bardziej, że temat różnego rodzaju karteczek, od zawsze u mnie mocno "kuleje".
W następnym poście pokażę coś, co ostatnio zaprzątnęło moją głowę, a co też wpłynie na poprawę problemu karteczkowego (mam przynajmniej taka nadzieję;).
A teraz jeszcze raz z całego serca dziękuję za życzenia świąteczne, cudne karteczki i ozdoby, jakie od Was dostałam. Oto one:
A na koniec moje tegoroczne wytwory Wielkanocne (oj niewiele ich;):
Baranek, z którego jestem strasznie dumna, ponieważ to moja pierwsza szydełkowa praca:
I pisanka, którą prawie w całości wykonał mój synio:
No i już zupełnie na koniec kilka wieści z robótkowego frontu:) Wyhaftowałam kolejny obrazek - czajniczek, w lubelskim RR-e. Niestety zapomniałam zrobić fotki przed wysłaniem do kolejnej osoby:( Na szczęście Ela, na której kanwie ten czajniczek powstał, widziała gotowy hafcik:)
Natomiast gęsi patchwork dla mojego męża jest już prawie gotowy:) Nie zdążyłam na imieniny ale, za kilka dni nasza rocznica ślubu i wtedy już na pewno będzie gotów:)
Muszę też stwierdzić, że pochwały, które od Was otrzymałam zadziałały bardzo motywująco. Tym bardziej, że temat różnego rodzaju karteczek, od zawsze u mnie mocno "kuleje".
W następnym poście pokażę coś, co ostatnio zaprzątnęło moją głowę, a co też wpłynie na poprawę problemu karteczkowego (mam przynajmniej taka nadzieję;).
A teraz jeszcze raz z całego serca dziękuję za życzenia świąteczne, cudne karteczki i ozdoby, jakie od Was dostałam. Oto one:
A na koniec moje tegoroczne wytwory Wielkanocne (oj niewiele ich;):
Baranek, z którego jestem strasznie dumna, ponieważ to moja pierwsza szydełkowa praca:
I pisanka, którą prawie w całości wykonał mój synio:
No i już zupełnie na koniec kilka wieści z robótkowego frontu:) Wyhaftowałam kolejny obrazek - czajniczek, w lubelskim RR-e. Niestety zapomniałam zrobić fotki przed wysłaniem do kolejnej osoby:( Na szczęście Ela, na której kanwie ten czajniczek powstał, widziała gotowy hafcik:)
Natomiast gęsi patchwork dla mojego męża jest już prawie gotowy:) Nie zdążyłam na imieniny ale, za kilka dni nasza rocznica ślubu i wtedy już na pewno będzie gotów:)
piątek, 13 kwietnia 2012
Jeszcze gorąca
Miałam pochwalić się pięknymi karteczkami i ozdobami wielkanocnymi, jakie dostałam, ale to będzie w następnym poście. Teraz muszę się Wam pochwalić czymś, co przed chwilą "stworzyłam". Jutro moja starsza pociecha przystępuje do sakramentu Bierzmowania i mamusię w ostatniej chwili olśniło, że fajnie byłoby z tej okazji przygotować jakiś własnoręcznie wykonany drobiazg. No cóż, możliwości wiehttp://www.blogger.com/img/blank.gifle mi nie zostało, więc zdecydowałam się na karteczkę. Niestety, whttp://www.blogger.com/img/blank.gif tej kwestii mój warsztat jest bardzo słabo wyposażony:( Musiałam więc zadowolić się tym, co miałam pod ręką. Karteczka troszkę nietypowa. Od wielu miesięcy miałam ochotę wypróbować karteczkę na czekoladę, taką jaką zrobiła (link do tutka też u Kini). No więc teraz skorzystałam z okazji i takową karteczkę zrobiłam, dodałam życzenia i stosowny obrazek także odgapiony od (mam nadzieję, że Kinia nie będzie miała mi tego za złe). Muszę nieskromnie stwierdzić, że całość mi się podoba, szczególnie biorąc pod uwagę materiały, którymi dysponowałam.
Oto karteczka przygotowana z okazji jutrzejszej uroczystości:
Oto karteczka przygotowana z okazji jutrzejszej uroczystości:
sobota, 7 kwietnia 2012
Wesołego Alleluja!
W tym roku tak się złożyło, że nie przygotowałam i nie wysłałam żadnych swiatecznych karteczek:(
Tą blogową drogą, chcę Wam więc złożyć życzenia świąteczne.
Wszystkim odwiedzającym mnie tu osobom życzę:
Zdrowych, wesołych, pogodnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych!
Wesołego Alleluja!
Pięknie dziękuję też za życzenia, karteczki i świąteczne ozdoby, jakie do mnie przyleciały:) Poświęcę im oddzielny poświąteczny post:)
Tą blogową drogą, chcę Wam więc złożyć życzenia świąteczne.
Wszystkim odwiedzającym mnie tu osobom życzę:
Zdrowych, wesołych, pogodnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych!
Wesołego Alleluja!
Pięknie dziękuję też za życzenia, karteczki i świąteczne ozdoby, jakie do mnie przyleciały:) Poświęcę im oddzielny poświąteczny post:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)