sobota, 29 grudnia 2018

Choinka

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze dotyczące moich zwierzaczkowych bombek:))) Dziś pokażę całą moją tegoroczną choinkę. Jest ona ubrana w nietłukące się ozdoby, co było bardzo dobrym posunięciem, gdyż każdej nocy pozyskiwane są z niej zabawki do kocich szaleństw;) Wszystkie ozdoby (oprócz łańcucha) są wykonane ręcznie, w większości przeze mnie, ale nie tylko.
W tym roku, oprócz bombek z moimi zwierzakami, wykonałam też trzy ozdoby decu, po raz pierwszy stosując sztuczny śnieg. Efekt bardzo mi się podoba, dlatego w przyszłym roku zrobię więcej takich bombek, może także na prezenty gwiazdkowe dla rodzinki.
Dziękuję też pięknie Janeczce za wielkiej urody karteczkę i życzenia:)

sobota, 22 grudnia 2018

Bombki spersonalizowane;)

Jeszcze w listopadzie zobaczyłam u Danusi, w Ściborówce piękne bombki z kotkami. Pod ich wpływem, zrodził się w mojej głowie pomysł stworzenia bombek z naszymi kotkami. Powoli powstawały hafciki, które potem oprawiłam za pomocą kolorowych wstążek w tzw. karczoszki. Zdjęcia wykonane dzisiejszego poranka na nie ubranej jeszcze jodełce:)
Musiała też powstać bombka z Brunem, bo choć go już z nami nie ma, to cięgle jest obecny w naszych myślach, sercach, rozmowach...
Wszystkie trzy razem:
I jeszcze z drugiej strony:
Dziękuję serdecznie za piękne kartki i życzenia, które do mnie dotarły w ostatnich dniach:
Ani:
Marysi, od której dostałam też cudne serduszko z frywolitką:
Życzę owocnych przygotowań przedświątecznych, ja też do takowych zmykam:)))

wtorek, 18 grudnia 2018

Coraz bliżej święta

A ja mam zapalenie gardła, antybiotyk i zupełny brak siły:( Leżę w łóżku i nawet książki nie mogę poczytać, bo od razu zasypiam. A miałam tyle planów związanych z przygotowaniami do świąt. Jednak nie wszystko da się przewidzieć i zaplanować....
Żeby uderzyć w trochę bardziej optymistyczne tony pokażę przepiękną karteczkę, jaką otrzymałam od Agatki:)
Jeszcze raz pięknie dziękuję:))))
Karteczki ode mnie, dzięki mojemu mężowi wczoraj poleciały do adresatek.
Wkrótce zaprezentuję jedyny świąteczny projekt, który uda mi się zrealizować, a którym zajmuję się w wolnych chwilach już od listopada. Dotyczy on tegorocznej choinki, które czeka spokojnie na swoją kolej na balkonie (też zasługa męża i synusia:).
Na koniec najnowsze zdjęcie Frycka:)
I jeszcze prace Świetlicowego koła origami, które prowadzę (udało mi się powiesić jeszcze przez chorobą):
Życzę Wam dużo zdrowia i sił w tym przedświątecznym czasie:)