A ja mam zapalenie gardła, antybiotyk i zupełny brak siły:( Leżę w łóżku i nawet książki nie mogę poczytać, bo od razu zasypiam. A miałam tyle planów związanych z przygotowaniami do świąt. Jednak nie wszystko da się przewidzieć i zaplanować....
Żeby uderzyć w trochę bardziej optymistyczne tony pokażę przepiękną karteczkę, jaką otrzymałam od
Agatki:)
Jeszcze raz pięknie dziękuję:))))
Karteczki ode mnie, dzięki mojemu mężowi wczoraj poleciały do adresatek.
Wkrótce zaprezentuję jedyny świąteczny projekt, który uda mi się zrealizować, a którym zajmuję się w wolnych chwilach już od listopada. Dotyczy on tegorocznej choinki, które czeka spokojnie na swoją kolej na balkonie (też zasługa męża i synusia:).
Na koniec najnowsze zdjęcie Frycka:)
I jeszcze prace Świetlicowego koła origami, które prowadzę (udało mi się powiesić jeszcze przez chorobą):
Życzę Wam dużo zdrowia i sił w tym przedświątecznym czasie:)