Na początku chcę serdecznie podziękować za Wasze komentarze pod poprzednim postem:)
To Wasze pozytywne nastawienie i przekonanie, że na pewno zdążę sprawiło, że plan B "schowałam" do szuflady i każdą wolną chwilkę poswięciłam metryczce. A efekt tego jest taki:
Zaglądam też często TU do Eli, żeby sobie popatrzeć na efekt końcowy, do jakiego chcę jak najszybciej doprowadzić:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ta metryczka jest prześliczna!!!!!!!Nie wiem czy sama bym się na nią porwała więc tym bardziej jestem pełna podziwu!
OdpowiedzUsuńPrzybywa, przybywa. Bardzo mi się podoba ten wzór.
OdpowiedzUsuńNo i napewno doprowadzisz i to w tempie błyskawicy.
OdpowiedzUsuńPiękna będzie :o)
Jakie kochane malutkie słoneczko...
OdpowiedzUsuńw takim tempie zdążysz na pewno!!!, a im bliżej końca tym szybciej xx powstają:)
OdpowiedzUsuńhttp://anetakam0.blox.pl/2010/07/sobotnio.html i tu popatrz :) zapraszam
OdpowiedzUsuńpowiem tylko, że jak dla mnie "krytycznym" momentem było skończenie tych najjaśniejszych - chyba DMC 712 mulinki
a konturki to już przyjemność, a Ty tak pędzisz, że jutro będzie gotowa
Anetko, patrzyłam:) Piekna praca:) Utwierdzam się w przekonaniu, że to najpiękniejsza z metryczek:)))
OdpowiedzUsuńPrześliczny wzór. Trzymam mocno kciuki za zrealizowanie zamiarów; dobrze, że odłożyłaś na bok plan "B" - ta metryczka musi trafić do maluszka w dniu chrztu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńefekt powalający :)
OdpowiedzUsuństworzyłaś prawdziwą piękność :)
Oj lecisz z tym hafcikiem niemiłosiernie szybko podziwiam :)
OdpowiedzUsuńwitam piękny wzór czy mogę prosić o wysłanie ma e mail mario12@op.pl w zamian mogę sie podzielic moimi wzorami pozdrawiam
OdpowiedzUsuń