Ferie w lubelskim właśnie dobiegają końca. Były dla mnie dość pracowite - ostatnie załatwienia na uczelni, oddanie pracy, szkolenie, no i sporo robótkowania:) Bardzo cieszy mnie fakt, że udało mi się zrealizować wszystkie zaplanowane na ten czas prace rękodzielnicze - prezenty wymiankowe i nie tylko przygotowane, a nawet niektóre wysłane. Muszą na razie pozostać tajemnicą, ale wiele wyjaśni się już w przyszłym tygodniu:) Za to z wielką radością mogę się pochwalić gotowym, ukończonym haftem Fryderyk w bibliotece:)))
I parę szczegółów:
A na koniec mój śpiący Fryderyk, sam:
i z Pańcią:
wspaniały haft :) a kociak przesłodki :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwyconA! MISTRZOSTWO, NIE WYOBRAŻAM SOBIE JAK MOŻNA COŚ TAK PIĘKNEGO WYHAFTOWAĆ!
OdpowiedzUsuńJestem z Ciebie dumna:)))piękny haft i w końcu skończony,ale wato było czekac:)))
OdpowiedzUsuńTwój Fryderyk jest wspaniały, też go wyhaftowałam. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńR E W E L A C J A !!!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny haft! Gratuluję ukończenia pięknej pracy i to w dodatku na czarnej kanwie ;)
OdpowiedzUsuńAleż ładny ten haft. Gdybym nie miała juz rozpoczetych kilku pprac to bym Cie błagała o wzór. Efekt jest powalający
OdpowiedzUsuńBajko ty moja, ależ to śliczny haft. Ogrom żmudnej pracy, ale opłaciło się, cudo powstało.
OdpowiedzUsuńHaftowany Fryderyk jak żywy i absolutnie podobny do tego wylegującego się na kanapie i "migdalącego" się do Pańci:)))
Pozdrawiam serdecznie
Koty i książki czyli same przyjemności. Fryderyki słodkie. Haftowanie na czarnej kanwie podziwiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obraz stworzyłaś !!!
OdpowiedzUsuńgłaski Fryderykowi - kocham buraski i nie tylko :)
pozdrawiam cieplutko
Śliczny hafcik powstał.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWOW ! Brawo talent ogromny , piękna praca :)
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Fantastyczny haft, cudowny! A kocurek słodki, moja Kicia też buraska :)
OdpowiedzUsuńAleż cudny! I haft i Twoje kociątko urocze! Podziwiam cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńFryderyki obadwa zachwycają.
OdpowiedzUsuńA najmilej mi jest zobaczyć Pańcię :-)))
Cudny haft! Gratuluję ukończenia pięknej pracy i to w dodatku na czarnej kanwie ;)
OdpowiedzUsuńสล็อต ออนไลน์
Gclub