Zaczęłam 27 kwietnia 2014, w dniu kanonizacji Jana Pawła II. A ostatni krzyżyk postawiłam 17 maja 2016.
Tak wygląda efekt końcowy (zdjęcie nie najlepsze, ale i tak jestem niesamowicie dumna).
Obecnie jest w oprawie. W połowie przyszłego tygodnia zaprezentuję w pełnej krasie.
Rewelacyjny haft !!! masz z czego byc dumna, przepiękny
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Mnóstwo ciężkiej pracy, ale efekt jest bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńWspaniale wyszedł :) Sama mam zamiar go zrobić ;) Jest piękny
OdpowiedzUsuńBrawo!!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Obraz przepiękny:-)
OdpowiedzUsuńGratulacje tak wspaniałego obrazu! Jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł.
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach ten portret Papieża.
Pozdrawiam serdecznie :))
pięknie się prezentuje :) widać, że włozyłaś na prawdę ogrom pracy :)
OdpowiedzUsuńBrawo:) Też mi sie marzy
OdpowiedzUsuńOgrom pracy, ale warto było. Wspaniały obraz. Gratuluję!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny!!!
OdpowiedzUsuńCudownie!
OdpowiedzUsuńU mnie też ten haft na tapecie, kończę go, ja haftowałam chyba też 2 lata z przerwami :)
OdpowiedzUsuńHej!!Jak grzybobranie?Mam nadzieję,że było udane :)!Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńA gdzie żeś Ty Edytko droga???
OdpowiedzUsuńWakacyjne pozdrowienia przesyłam i czekam nadziei na powrót nie tracąc.