Nie wiem, co mi się stało, ponieważ motyw pawi nigdy mnie nie fascynował. Owszem, podziwiałam prace Hafciarek z tym królewskim ptakiem w roli głównej, ale sama nigdy nie miałam ochoty do podjęcia tej tematyki. Aż do września, kiedy to moje dziecię przywiozło mi z Londynu hafciarskie gazetki, a w jednej z nich było on - paw. Poczułam do niego miętę od pierwszego wejrzenia. I nie było wyjścia, musiał wskoczyć na kanwę przygotowaną znacznie wcześniej na okładkę na mój nauczycielski kalendarz. Wzorek na kalendarz miałam już wydrukowany, muliny przygotowane... Okazało się, że paw idealnie zmieści się na przodzie okładki. No więc, klamka zapadła. No i na okładce znalazł się paw.
Ale jeszcze było mi mało - dorobiłam sobie drugą, w którą oprawiłam notes na zajęcia dodatkowe.
Wykonanie wcześniej zamierzonej okładki zajęłoby mi pewnie ok. 2 tygodni. Te dwie zaś tworzyłam aż 3 miesiące. Ale było warto, bo bardzo mi się podobają. Ciekawa jestem, czy Wam też przypadną do gustu.
Tak prezentują się obie razem:
Przecudne!
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńCudo !
OdpowiedzUsuńKocham Twoje haftowane okładki a ta jest wyjątkowej urody :)
Muszę przyznać, że uwielbiam pawie motywy ,więc tym bardziej się zachwyciłam!
Uściski słoneczne :)
Wspaniała okładka.
OdpowiedzUsuńPiękny wzór. Pozdrawiam!
Wspaniałe okładki,prześliczny paw:)
OdpowiedzUsuńTe kolorki są niesamowite:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Okładki wyszły śliczne. Nie dziwię się, że paw Ci się spodobał. Ma bardzo ładnie dobrane kolory .
OdpowiedzUsuńhttp://skarbnica-wzorow-haft-krzyzykowy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowego bloga ze schematami haftów :)
Cudne okładki!!! Prześliczne!!!!
OdpowiedzUsuńPIĘKNE!!! Też bym takie chciała...
OdpowiedzUsuńCudowne! Kocham pawie :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!!
OdpowiedzUsuńpiękne okładki, bardzo fajnie dopasowane kolory!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft. I pięknie wykorzystany .
OdpowiedzUsuń