Mam parę rzeczy do pokazania, ale najpierw chciałam się pochwalić cudnym szalem Abrazo i opaską jakie zamówiłam sobie u Maknety i które własnie wczoraj otrzymałam. Od dawna podziwiam prace Magdy, ale co innego oglądać je na zdjęciach, a co innego otulić się nimi:) Szal jest piękny, delikatny, leciutki jak mgiełka, a mimo to bardzo cieplutki:) Opaska bardzo oryginalna w swojej formie, swietnie sie układa i bardzo ładnie wygląda:)
Zdjęcie pożyczyłam od Maknety (za jej zgodą), bo bardzo urzekło mnie zestawienie fioletu z płomiennym berberysem i ławeczką:
Magdo, jeszcze raz dziękuję:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny szal i ten kolor,właściwy wybór;)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor; wyobrażam sobie jak jest "przytulaśny":))
OdpowiedzUsuńOj mój ulubiony kolor...piękne.
OdpowiedzUsuńA szal...no cóż, może kiedyś sobie zrobię ;)
Bardzo ładny kolor , a wzór niesamowicie piękny .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Yrsa