W związku z tym, że mam w domu dwa koty, ozdoby choinkowe muszą być u mnie nie tłukące. Dodatkowa kwestia jest taka, że od dawna marzy mi się choinka ubrana tylko w rękodzielnicze ozdoby. W tym roku prawie udało mi się to osiągnąć (tylko łańcuchy nie są hand made), ale miałam małą choineczkę, a w przyszłości chciałabym większą;) Nie pozostaje więc nic innego, tylko zakasać rękawy i już od początku roku rozpocząć produkcję ozdób choinkowych:) Świetną okazję ku temu stworzyła Kasia organizując zabawę
Choinka 2019, do której się oczywiście przyłączyłam.
W styczniu powstała pierwsza bombeczka z bałwankiem:
W planach mam cały cykl takich bombeczek, może 10, może 12 - każdego miesiąca jedna, a jak czasu wystarczy to jeszcze coś dodatkowego. Hafciki są malutkie, wiec mam nadzieję, że plan minimum zrealizuję, a za rok, na choince będę miała 12 nowych ozdób:)
Piękna bombka!
OdpowiedzUsuńIdealnie udało Ci się wpasować hafcik w "karczochowe" ubranko.
Super pomysł, robię dokładnie takie same bombki :) Fajny hafcik i pięknie dopasowany do karczocha. Miłego haftowania, oby powstało takich śliczności jak najwięcej :)
OdpowiedzUsuńBędzie świetna seria bombeczek.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna bombka!
OdpowiedzUsuńBędzie cudowna ozdobą choinki :-)
Czekam na następne :-)
Cudna bombeczka :)
OdpowiedzUsuńKochana taka bombka w kształcie karczocha, prezentuje się wspaniale.
OdpowiedzUsuńA przystrojona w bałwankowy hafcik, to już prawdziwa choinkowa perełka :)
Uściski
K.
Piękna bombeczka:)))taka delikatna:)))
OdpowiedzUsuńPiękna bombka :) Bardzo mi się podoba wkomponowanie gwiazdki haftowanej w gwiazdkę karczochową :)
OdpowiedzUsuńurocza bombka :)
OdpowiedzUsuń