środa, 22 marca 2017
Fryderyk w bibliotece - półmetek i candy u Rudej Mamy
Połowa pracy nad Fryderykiem za mną. Tak haft prezentuje się na chwilę obecną:
Zapisałam się też na papierowe candy u Rudej Mamy, szczegóły tu:
niedziela, 12 marca 2017
UFOK-owy rok 2 luty
W lutym, w ramach pracy nan UFOK-ami powstały pomidorki w moim warzywnym hafcie.
Przy okazji ostatniego UFOK-owego wpisu wspomniałam, że do kompletu do cytrusów i warzyw chciałabym wyhaftować sobie także zioła, które najbardziej mi się podobają. Popełniłam pomyłkę nazywając ów haft ziołami, ponieważ są to przyprawy (zioła też są wśród nich). A tak wyglądają:
Przy okazji ostatniego UFOK-owego wpisu wspomniałam, że do kompletu do cytrusów i warzyw chciałabym wyhaftować sobie także zioła, które najbardziej mi się podobają. Popełniłam pomyłkę nazywając ów haft ziołami, ponieważ są to przyprawy (zioła też są wśród nich). A tak wyglądają:
środa, 1 marca 2017
Kartki przez cały rok - luty
Dziś prezentuję lutowe karteczki w zabawie u Ani. W tym miesiącu tematy do wykonania kartek wymyślała Małgosia. A oto wytyczne na luty zaproponowane przez Małgosię:
I wszystkie razem:
Niestety luty miałam wypełniony wieloma obowiązkami i zabrakło tych kilku dni, aby zmieścic się w czasie z prezentacją. Jednak karteczki zrobione i powiem nieskromnie, że mi sie podobaja.
A moja interpretacja wygląda następująco:
kartka bożonarodzeniowa z białą śnieżynką:
kartka okolicznościowa z serduszkiem:
kartka wielkanocna z kurczakiem i zającem:I wszystkie razem:
Niestety luty miałam wypełniony wieloma obowiązkami i zabrakło tych kilku dni, aby zmieścic się w czasie z prezentacją. Jednak karteczki zrobione i powiem nieskromnie, że mi sie podobaja.
poniedziałek, 27 lutego 2017
TUSAL 2017/2
Czas na drugą w tym roku prezentację TUSAL-owego słoiczka. Tym razem już w pełnej krasie z nową ozdobioną pokryweczką:
wtorek, 14 lutego 2017
Skansen w Sierpcu
To drugie tego typu miejsce, odwiedzone przeze mnie w czasie wakacji w 2015 roku. Dużo mniejszy, niż skansen w Olsztynku, o którym pisałam tu, ale jak najbardziej wart odwiedzenia. Oczarowały mnie izby chałup, wyglądające, jakby przed chwilą wyszła z nich gospodyni, pozostawiając na stole pachnącą szarlotkę i suszące się jabłka albo dopiero co poukładane w kamiennych słojach ogórki na ukiszenie. W innych izbach na zszycie i wypchanie trocinami czekały szmaciane elementy lalek, powstawało masło lub biały ser. U sołtysa zastaliśmy suto zastawiony stół. A wszędzie kompoty, zaprawy z warzyw, nalewki, suszone zioła. Niesamowicie to wszystko wyglądało i stwarzało niepowtarzalny klimat. A teraz zapraszam na relację fotograficzną.
środa, 8 lutego 2017
Fryderyk w bibliotece 3
Oto kolejna odsłona mojego Frycka. Trochę przybyło, no i kocisko się już pojawia - właściwie jego jedna łapka i ogon.
I jeszcze całość:
I jeszcze całość:
środa, 1 lutego 2017
UFOK-owy rok 2 - styczeń
UFOK-owy rok zaczęłam bardzo efektywnie, ponieważ w czasie stycznia (dzieki feriom zimowym) ukończyłam jeden z UFOK-owych haftów - cytrusy. Jestem bardzo zadowolona z tego powodu:) Wiem, że następne efekty nie będą tak spektakularne, bo i czasu na xxx mniej, ale myślę, że i warzywa w tym roku zostaną ukończone. Przy okazji pracy nad cytusami przypomniałam sobie, że oprócz tych dwóch haftów, miałam też w planach zioła z tej serii, które najbardziej mi się podobały. Ale te może zostawię już sobie na przyszły rok.
A teraz się chwalę:
A teraz się chwalę:
Subskrybuj:
Posty (Atom)