środa, 13 stycznia 2016

Zdobycie twierdzy

Dziś wrócę do czasu wakacji i urlopowych wyjazdów. Sama chętnie powspominam, a ze mną pewnie niejedna z Was przypomni sobie chwile spędzone w tym niesamowitym miejscu.
Tą wyprawę planowaliśmy już od dawna i w końcu mogliśmy ją zrealizować. Udaliśmy się do Malborka, gdzie zwiedziliśmy zamek krzyżacki. Ta imponująca budowla zrobiła na nas olbrzymie wrażenie - jej wygląd, historia, nowatorskie, jak na czasy jej powstania, rozwiązania dotyczące np. ogrzewania lub odprowadzania nieczystości. Ale przede wszystkim jej wielkość i rozmach z jakim została stworzona! Oto Malbork widziany naszymi oczami:
\













































Na moim blogu pojawił się 3-tysięczny komentarz! Szczegóły podam w 17.01, w niedzielę. Zapraszam.

niedziela, 10 stycznia 2016

Niech moc będzie z Wami. TUSAL 2016/1

Mój Mąż od ponad trzydziestu lat jest zafascynowany Gwiezdnymi wojnami. Zaraził tą chorobą naszego Syna (ja jestem odporna, mam przeciwciała;). Jako, że nowa część sagi weszła do kin, moi panowie, w okresie międzyświątecznym podążyli do kina, aby ją zobaczyć. Nie powaliła ich na kolana. Jeden uplasował ją na czwartym, drugi na piątym miejscu wśród wszystkich epizodów sagi. Ale zafascynowanie pozostało niezmienne.
I to nasunęło mi pomysł na prezent urodzinowy dla Męża. Oto on:






Dodatkowo zamówiłam obydwu fanom takie oto koszulki:
Bardzo się spodobały:)
Na koniec jeszcze zdjęcie nowego TUSAL-owego słoiczka:

niedziela, 3 stycznia 2016

Licznik bije

W związku z kilkoma dniami wolnymi po świętach, miałam trochę czasu, aby "pobyć" na moim i Waszych blogach. Był to bardzo miły czas, którego normalnie bardzo mi brakuje. Przy tej okazji przyjrzałam się też mojemu blogowi "od kuchni" i odkryłam, że wkrótce zostanie na nim opublikowany 3-tysięczny komentarz! Dla mnie to bardzo dużo. Postanowiłam więc jakoś uczcić ten fakt. No i pomyślałam, że dla osoby, która ten komentarz nr 3000 opublikuje, przygotuję jakąś niespodziankę.
A przy tej okazji pokażę jeszcze zaległe zdjęcia przedświąteczne:
karteczki, które udało mi się w tym roku przygotować:

ozdoby świąteczne - bombki karczoszki i stroik na stół:



I karteczki z życzeniami, które dostałam od:
Moteczka:

i Renatki:

PIĘKNIE DZIĘKUJĘ!

piątek, 1 stycznia 2016

Walka z UFO-kami

W roku 2016 postanowiłam wytoczyć wojnę UFO-kom. Świetnie się złożyło, że nie będę w tej walce osamotniona, ponieważ na blogu Krzyżykowe szaleństwo, Katarzyna ogłosiła UFO-kowy rok. Będzie to oczywiście rok kończenia UFO-ków. U mnie niedokończonych prac xxx dostatek. Mam nadzieję, że choć część uda mi się sfinalizować w 2016 roku.
Na pierwszym miejscu jest Jan Paweł II. Po cichu marzę, żeby skończyć ten haft na kwiecień, kiedy to przypada rocznica kanonizacji, ale jak to będzie, to czas pokaże.
Haft ostatnio prezentowany w lecie. Od niego zaczynam kończenie UFO-ków, ale będę przeplatać innymi.
Kolejne zaczęte i porzucone w lecie, z powodu braku czasu to SAL-owe cytrusy i warzywa:
I już bym była zadowolona, gdybym w 2016 roku te prace ukończyła. Muszę bowiem mierzyć siły na zamiary, a od lutego kolejna podyplomówka mnie czeka, a co się z tym wiąże dodatkowe obowiązki.
Ale jakby mi czas pozwolił to w kolejce czekają:

Christmas Carol Sampler:
Oj, chciałabym mieć ten haft skończony i oprawiony na przyszłe święta Bożego Narodzenia.

Wisteria - już tak nie dużo zostało:

Kalendarz Lizzy Kate - brakuje mi 6 miesięcy od maja do września i grudzień.
Wśród UFO-ków mam jeszcze "robalki":
Kalendarz adwentowy:
Miniatury Klimta:
I pewnie jeszcze coś by się znalazło, jak choćby zaczęte tylko Rozety.
UFO-ków wystarczy mi więc na kilka lat. Ale mam nadzieję, że tegoroczna walka będzie owocna. Trzymajcie kciuki!