W pierwszą niedzielę po imieninach Anny, odbywa się w Brodnicy Jarmark Ekologiczny Anny Wazówny, w czasie którego, oprócz kramów ze zdrową żywnością i rękodziełem, można oglądać wystawę gołębi, ptactwa domowego i drobnego inwentarza. Oto fotorelacja z tegorocznej imprezy, w której mieliśmy okazję wziąć udział:
czwartek, 6 sierpnia 2015
Jarmark Ekologiczny w Brodnicy
Brodnica to malownicze miasteczko, położone w północno - wschodniej części województwa kujawsko - pomorskiego, nad rzeką Drwęcą. Wizytówką Brodnicy jest trójkątny rynek - jedyny taki w Polsce, a podobno, jeden z trzech w Europie. Legenda mówi, że to sam Bóg nadzorując budowę Brodnicy, położył na ziemi swoją trójkątną kielnię. Murarze, pracujący dla Najwyższego, odebrali to jako znak od Stwórcy i postawili budynki wzdłuż brzegów ogromnego narzędzia.
Najsłynniejszą mieszkanką Brodnicy była królewna szwedzka Anna Wazówna, starościna brodnicka i golubska. Choć była kobietą majętną, nad kosztowności przedkładała piękno przyrody i jej dary. Interesowała się zielarstwem i botaniką. W swej brodnickiej rezydencji sporządzała lecznicze nalewki, przynoszące ulgę w bólach. Sprowadzała z odległych zakątków świata i sadziła egzotyczne rośliny, drzewa. Pomagała w wydaniu "Zielnika" Szymona Syreniusza w 1613 r.
W pierwszą niedzielę po imieninach Anny, odbywa się w Brodnicy Jarmark Ekologiczny Anny Wazówny, w czasie którego, oprócz kramów ze zdrową żywnością i rękodziełem, można oglądać wystawę gołębi, ptactwa domowego i drobnego inwentarza. Oto fotorelacja z tegorocznej imprezy, w której mieliśmy okazję wziąć udział:
W pierwszą niedzielę po imieninach Anny, odbywa się w Brodnicy Jarmark Ekologiczny Anny Wazówny, w czasie którego, oprócz kramów ze zdrową żywnością i rękodziełem, można oglądać wystawę gołębi, ptactwa domowego i drobnego inwentarza. Oto fotorelacja z tegorocznej imprezy, w której mieliśmy okazję wziąć udział:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajna impreza - szczególnie te zwierzaki :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach wygląda imponująco :)
OdpowiedzUsuńKupowałaś? Sprzedawałaś?
:)
Kupowałam:)
Usuńśliczny Ryneczek. bardzo lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńŁo matko i ło córko, Wy w kurtkach. patrzę tęsknie, my w takie dopiero w październiku założymy, nawet wrzesień jest baaardzo ciepły...
Pozdrawiam słonecznie
Ulcia, na wyjazd trafilismy jedyny baaardzo zimny, wakacyjny tydzień. Teraz są upały, że aż trudno wytrzymać.
UsuńUrokliwe miejsce.
OdpowiedzUsuńGąski są urocze z tymi wachlarzykami przy kuperkach:)
Pozdrawiam
Świetna impreza :)
OdpowiedzUsuńBrodnicy nie znam, więc tym bardziej z chęcią bym wzięła udział w takim jarmarku i przy okazji obejrzała miasto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)