Szkoda, że to ostatni tydzień urlopu, ale najważniejsze, że był bardzo udany.
Przygotowania do wypoczynku zaczęłam znacznie wcześniej. Najważniejszym punktem tych przygotowań było uszycie plażowego kocyka. Miałam go w planach już od dwóch lat, ale z powodu braku czasu dotąd nie powstał. I w czasie dwóch ostatnich wyjazdów urlopowych pogoda nam nie dopisała. Teraz więc postanowiłam zadbać o sprzyjającą urlopowaniu pogodę i uszyłam sobie zaklinacza pogody. No i pogoda była jak marzenie. Kocyk więc się bardzo przydał.
A teraz prezentacja przy naszym domku na Kujawach.
Kocyk, dzięki warstwie ocieplinki wewnątrz, niwelował wszelkie nierówności terenu i w związku z tym, bez żadnych niedogodności, można się było oddać na nim np. lekturze. A moja rodzinka mi pozazdrościła i też zażyczyła sobie takie kocyki.
Jednak w czasie urlopowego wyjazdu nie tylko odpoczywałam na kocyku. Odwiedziłam wraz z rodzinką kilka niesamowicie urokliwych miejsc, tym bardziej, że na Kujawach byłam pierwszy raz (zdradziłam dla nich Mazury). Ale o tym następnym razem.
wtorek, 5 sierpnia 2014
wtorek, 6 maja 2014
Kolejna poduszka i majowy wafelek
Konsekwentnie realizuję plan zagospodarowywania UFO-ków. Tym razem dokończony i wykorzystany został mały hafcik z literką D, który także trafił na poduszkę. Hafcik w założeniach miał mieć inne przeznaczenie, ale jak to często bywa, skończył gdzie indziej. Poduszka została uszyta dla mojej córki.
W tamtym roku brałam udział w SALu Lizzie Kate u Hanulka. Nie udało mi się wyhaftować całego kalendarza, zrobiłam tylko hafcik na styczeń, luty, marzec, kwiecień, październik i listopad. Została więc jeszcze połowa do zrobienia. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się to nadrobić. Oto tegoroczny majowy hafcik.
Poduszkę zgłosiłam do wyzwania "Zainspiruj nas - haft w Szufladzie".
W tamtym roku brałam udział w SALu Lizzie Kate u Hanulka. Nie udało mi się wyhaftować całego kalendarza, zrobiłam tylko hafcik na styczeń, luty, marzec, kwiecień, październik i listopad. Została więc jeszcze połowa do zrobienia. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się to nadrobić. Oto tegoroczny majowy hafcik.
Poduszkę zgłosiłam do wyzwania "Zainspiruj nas - haft w Szufladzie".
poniedziałek, 28 kwietnia 2014
Poduszka z motylem i TUSAL 2014/5
W związku z niesprzyjającą aurą, sobotę spędziłam przy maszynie. Wstyd się przyznać, ale nie siadałam do niej już blisko rok. Obawiałam się nawet, czy nie zapomniałam jak się szyje i pikuje, ale na szczęście z tym jest tak, jak z jazdą na rowerze. Wcześniej zrobiłam przegląd moich szyciowych UFOków i jednym z nich się zajęłam - motylkiem uszytym metodą PP, dwa lub trzy lata temu. Oto efekt.
A na koniec aktualne zdjęcie TUSALowego słoiczka.
A na koniec aktualne zdjęcie TUSALowego słoiczka.
niedziela, 30 marca 2014
TUSAL 2014/4 i Grandma`s Flower Garden
W TUSALowym słoiczku przybyło trochę skrawków szmatek, a to za sprawą tego, że ostatnio jakoś nie mam ochoty na xxx, tylko sobie szyję. Szyję ręcznie hexagony i mam przy tym dużą frajdę.
Tak się prezentują cztery kwiatuszki połączone razem, czyli pierwszy z sześciu pasów. Ciężko było to sfotografować.
No i już zakupiłam kolejne piękne szmatki na następne kwiaty do babcinego ogrodu.
Tak się prezentują cztery kwiatuszki połączone razem, czyli pierwszy z sześciu pasów. Ciężko było to sfotografować.
niedziela, 2 marca 2014
Karteczki
W zeszłym tygodniu nabyłam w Biedronce dwa zestawy dziurkaczy (każdy zestaw w cenie 9,90). Chodziło mi o dziurkacze narożne, których dotąd nie posiadałam (niestety zostały już tylko te dwa wzory).
Skorzystałam z kursu przygotowanego przez Elę z blogu Mój mały świat i zrobiłam kilka ażurowych elementów przy użyciu jednego z tych narożnych dziurkaczy. Od razu postanowiłam spożytkować to co zrobiłam i wykonałam pięć prostych karteczek. Ich dopełnieniem są stemple z blogu Novinki.
Tak się właśnie relaksowałam dzisiejszego dnia:)
sobota, 1 marca 2014
TUSAL 2014/3
Kolejny nów, więc prezentuję swój TUSALowy słoiczek w otoczeniu kusudamowych kwiatowych kul, które przygotowuję na wiosenną dekorację w "mojej" sali w przedszkolu.
Nie tylko w moich pracach widać wiosnę, ale też najbliższe otoczenie daje znak, że wiosna jest blisko. Tak pięknie kwitnie mi hoja
A tak zdobią pokój gałęzie forsycji
Na koniec oprawione ptaszki
A tak zdobią pokój gałęzie forsycji
Na koniec oprawione ptaszki
sobota, 8 lutego 2014
Skończyłam!!!!!!!!
Ptaszki skończyłam! A oto dowód
Bardzo się cieszę z ukończenia tej pracy. W przyszłym tygodniu zawiozę haft do oprawy i pochwalę sie już zupełnie ostatecznym efektem.
Bardzo się cieszę z ukończenia tej pracy. W przyszłym tygodniu zawiozę haft do oprawy i pochwalę sie już zupełnie ostatecznym efektem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)