Chodzi oczywiście o hafcik, który ostatnio popełniłam w ramach lubelskiego RR-a.
A tu zdjęcie hafciku obok mojego młynka zakupionego jakiś czas temu na targu staroci.
Jeżeli chodzi o xxx, to wakacje upłyną mi pod znakiem RR-ów. Na mój tamborek trafił właśnie ostatni staniczek na kanwie OnaiJa. W kolejce zaś czekają: kolejny obrazek na lubelskim RR-ze, dwie kanwy z RR-owymi ogródkami i jeszcze jeden ogródek do uzupełnienia na mojej kanwie (ale to już zupełnie w wolnym czasie).
świetne, oba! bardzo lubię takie "starocia" :)
OdpowiedzUsuńPiękne młynki, haftowany i zdobyczny. No i bardzo zainteresowała mnie ściana, wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
młynki przecudnej urody ...dołączam do klubu wielbicieli staroci :)
OdpowiedzUsuńuroczy :)
OdpowiedzUsuńOba młyneczki przecudne!!!
OdpowiedzUsuńMłynek prawie jak rzeczywisty. Mam w domu pawie identyczny. Chyba muszę sobie go wyszyć :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny nabytek z tego młynka,a hafcik na pewno będzie śliczny ;)
OdpowiedzUsuńFajne oba ..
OdpowiedzUsuńŚliczny tan komplecik :)
OdpowiedzUsuń