Oto świeżutka - wczoraj skończona i sfotografowana podusia. W ciągu ostatnich dni to właśnie jej poświęcałam cały wolny czas (na czym straciły, niestety inne pilne robótkowe prace). Ale tu sytuacja była wyjątkowa, ponieważ podusia miała powstać "na wczoraj", jako prezent dla małej Emilki z okazji jej chrztu.
A teraz szybciutko zabieram się za inne prace "na wczoraj";)
Pierwsza i cudna, prześlicznie zaplanowana!
OdpowiedzUsuńpierwsza i jaka śliczna...
OdpowiedzUsuńPodusia jest prześliczna!!!
OdpowiedzUsuńRok zaczął się bajecznie kolorowo, fantastycznie! Emilka i jej Mama na pewno zachwycone :)
OdpowiedzUsuńprześliczna! piękny prezent :)
OdpowiedzUsuńSłodziutka.
OdpowiedzUsuńurocza:)
OdpowiedzUsuńAle cudeńko. Ja też taką chcę :O)
OdpowiedzUsuńPiękna, Emilka będzie miała śliczną pamiątke :)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł, jaka kolorowa podusia!
OdpowiedzUsuńPiękna podusia, Emilka pewnie nigdy się z nią nie będzie chciała rozstawać:)
OdpowiedzUsuńjaka sliczna i jaka slodka...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny projekt , a kotek jak żywy .
UsuńWspaniały początek nowego roku .
Pozdrawiam Yrsa
Śliczna ta Twoja praca "na wczoraj".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Milusia, kocia słodycz!
UsuńŚliczna i kolorowa poduszka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam poduszki. Ten kociak, jak i cała kolorowa poducha mnie zniewala:)
OdpowiedzUsuńJaka fajna poducha! Śliczny kotek ;)
OdpowiedzUsuńPiekna poduszka :)
OdpowiedzUsuńWyslalam dzis do Ciebie ogrodki ,jak dotra prosze o slowko :)
Poz.Dana
ale super ;)
OdpowiedzUsuńHehe, Emilka i jej ulubione zwierzę - kot, zupełnie jak dla mojej córy. Tylko że po chrzcie już dawno :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękny początek
OdpowiedzUsuńśliczna, słodka poduszeczka!!:)