Oj, straszny problem miałam z tymi karteczkami ATC, na wymiankę zorganizowana przez Justynkę. Czasu było sporo, ale wena gdzies zupełnie się zapodziała:( Głównie dlatego, że wciąż pojawiały się różne pilne zajęcia i brakowało czasu aby siąsć i zastanowić się nad własną interpretacją tematów zaproponawanych przez Justynkę. Początkowo planowałam zrobić ATC-iaki na dwa tematy, jednak ostatecznie powstały tylko motylowe karteczki. Pomysły przyszły zbyt późno i już nie starczyło czasu na realizację drugiego tematu:(
A tak prezentują się moje karteczki pt. "Motyle"
Karteczki są bardzo piękne:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wyszły. Szczególnie podobają mi się te z czerwoną wstążką. Mam nadzieję, że któraś trafi do mnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły karteczki:))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne motylki.
OdpowiedzUsuńŚliczne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńeleganckie!!!
OdpowiedzUsuńAle wena przyszła i wyszły przesliczne ATCiaki :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle świetne.
Pilnuj tych ślicznych motylków bo odfruną.
OdpowiedzUsuńWesołe karteczki! Niemoge wyjść z podziwu jakie cuda mażna zrobić ze zwykłego papieru.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Ja już od jakiegoś czasu podziwiam Twoje prace. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI kto tu pisze o braku weny....Jak to sie tak objawia to ja tez chcę taką niemoc.Śliczne karteczki
OdpowiedzUsuńUrokliwe te motyle, bardzo mi się podobają! Tak się zastanawiam co ja zrobię, bo się zgłosiłam też na jedno ATC i co będzie, jak akurat weny mieć nie będę? A tu już wiem - zajrzę do Ciebie i zobaczę jakie śliczne efekty może brak weny dać :)
OdpowiedzUsuń