Tym razem zadanie wyznaczone przez Kasię, w ramach zabawy "Między nami kobietami", okazało się dla mnie bardzo trudne. Długo szukałam czegoś odpowiedniego do wyhaftowania, aby było spójne z wcześniejszymi haftami, no i wielkością pasowało na podkłądkę. Jakoś żaden wzór nie ujął mnie i nie zauroczył, a przecież bardzo lubię biżuterię, więc temat jest mi bliski. Ostatecznie zdecydowałam się na taki oto "kosztowny drobiazg":
Na razie nie oprawiony w szmatki, ponieważ maszyna głęboko schowana z powodu remontu.
Jeśli hafcik okaże się za mały na podkłądkę, to dorobię mu jakieś gustowne narożniki;)
Mam szczerą nadzieję, że kolejne zadanie będzie łatwiejsze.
Śliczne maleństwo
OdpowiedzUsuńSympatyczne :-)
OdpowiedzUsuń