Ten haft spodobał mi się od razu, gdy go zobaczyłam. Jednak nie od razu podjęłam decyzję o tym, żeby go zrobić. Bo wiadomo - tyle zaczętych haftów czeka już w szufladzie... Ale kiedy zobaczyłam, że Chranna wzięła go na tamborek, szybko zdecydowałam, ze ja też muszę. Chranna pomogła mi dobrać kolory mulin, zainspirowała mnie też w kwestii wyboru tkaniny do haftu. Wybrałam, tak jak Chranna, tkaninę FLOBA SUPERFINE 35 ct i jestem z tego wyboru bardzo zadowolona.
Wszystko to, o czym napisałam miało miejsce na początku tego roku. Haft zaczęłam, postawiłam trochę krzyżyków i wraz z nastaniem wiosny zajęłam się innymi pracami.
Teraz do haftu wróciłam i bardzo chciałabym, aby gotowy zdobił moje mieszkanie w te święta Bożego Narodzenia. Czasu nie zostało za wiele, wiec trzymajcie kciuki, aby mi się to udało
Kolory przekłamane, bo zdjęcia robione przy sztucznym świetle.
Czasu faktycznie nie za dużo Ci zostało, trzymam kciuki! Zapowiada się interesująco :))
OdpowiedzUsuńA ja do swojego kupiłam już ramę, ale pan stolarz mnie zawiódł, bo miała być jaśniejsza : ( Teraz myślę nad tym jak ją rozjaśnić... Chyba trzeba będzie zetrzeć papierem ściernym, tylko co dalej...? Nie mam doświadczenia w tym względzie i jestem najzwyczajniej zła : (
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za ukończenie projektu :)
Piękny początek :) Powodzenia w dalszej pracy :)
OdpowiedzUsuń"Opowieść wigilijną" uwielbiam! Trzymam, więc kciuku żeby udało się hafcik skończyć, bo strasznie jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego hafciku ... ale zapowiada się ciekawie - tam gdzie latarenka, tam magia ..
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i wierzę, że dasz radę.
a ja bym chciała zobaczyć już gotowy:))))
OdpowiedzUsuńZapowiada się fantastycznie, podziwiam cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńTeż lubie opowiesc wigilijną:) trzymam kciuki za owocne xxx:)
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki, żebyś zdążyła do świąt :)
OdpowiedzUsuńMnie się też bardzo ten haft podoba... Może w jakiejś najbliższej przyszłości się za niego wezmę....
Pozdrawiam serdecznie :-)