Zobaczyłam je na blogu Violi i od razu wpadły mi w oko, a kiedy pokazałam je mojemu synowi, wiedziałam, że wkrótce trafią na mój tamborek, bo wzbudziły jego zachwyt. Tak to już jest z miłośnikami przyrody:) Wzór posiadam dzięki uprzejmości Marzenki. Marzenko, jeszcze raz pięknie Ci dziękuję! A mowa o... ROBALKACH, żukach dokładnie.
Na razie są dwa z ośmiu, które stanowią całość, taką jakby gablotkę entomologiczną.
Na razie oczywiście czekają na swój czas w szufladzie, ponieważ konsekwentnie, acz powoli realizuję postanowienie noworoczne i xxx ptaszki. Przybył jeden ptaszorek i troszkę daszku - niewiele, ale zawsze do przodu.
Dziś w Lublinie pewne symptomy zimy - trochę opadów szybko topniejącego śniegu, trochę deszczu ze śniegiem. Zaś wczoraj, na działce moim oczom ukazał się taki widok.
Jakie piękne masz te ptaszki!!! Są cudowne:)
OdpowiedzUsuńTakie żuczki zachwycają mnie wyłącznie na obrazkach, ale za spotkaniem oko w oko nie tęsknię :))) Choć to, co pokazałaś w ogródku, może zwiastować, że tego roku latem owadów będzie moc!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za konsekwencję :) Widać, że ptaszki na ukończeniu!
Mam dokładnie na odwrót. Insekty, robale, żuki, chrabąszcze i inne chrząszcze to temat, który unikam jak ognia w moim pracach. Raz jedyny poczyniłam malutkie dwie, trzy biedronki. Na żywo nie mam z tymi owadami żadnych problemów, to w haftach mnie odrzucają. Ale ptaki nadrabiają ten "występek" insektowy. Coraz bardziej kolorowo wyglądają.
Usuńza robalami nie przepadam ani na żywo ani w haftach ... ale miłośnik przyrody na pewno zadowolony:)
OdpowiedzUsuńhafcik z ptaszkami pięknieje i finisz tuż tuż:)
ptaszki cudne spodobały mi się od pierwszego wejrzenia jakiś czas temu ;p, ale robaki też super...
OdpowiedzUsuńTe żuczki są świetne - choć osobiście nie za bardzo lubię się z robalami, ale haftować je mogę :)) moja żuczkowa "gablotka" już dobrych kilka lat wisi i do tej pory się nie znudziła :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Śliczne są Twoje hafty a te owady szczególnie mi sie podobają.
OdpowiedzUsuńTe robale urzekają mnie w każdym wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńfuj jakie, chciałoby się powiedzieć paskudne robale :P ale ślicznie wykonane :D ptaszki cudo :)
OdpowiedzUsuńRobalki genialne!, A ptasiorki już wcześniej wzbudziły mój zachwyt i urzekły różnorodnością.
OdpowiedzUsuńOoo ja cie ... ale fajne kolorowe żuczki:))
OdpowiedzUsuńJednak mimo tej "fajności" bardziej mi się podobają ptaszki, które także są kolorowe, ale jakby troszeczkę sympatyczniejsze.
Pozdrawiam cieplutko
Piękne masz te ptaszki ! .... dziergaj kochana, dziergaj bo efekt będzie rewelacyjny.A żuczki słodziaczki .
OdpowiedzUsuńPtaki są tak nieziemsko kolorowe, że aż chce się na nie patrzeć bez końca :)
OdpowiedzUsuńSuper te ptaszki wychodzą :) Taki ten obrazek kolorowy i pełen ruchu :)
OdpowiedzUsuńPiękne ptaszki.
OdpowiedzUsuńA zima już się u nas rozszalałą na całego :D