Ja tak troszkę spóźniona, ale oczywiscie popieram różową akcję - wiele cennych informacji TUTAJ. Tak już na sam koniec Różowego tygodnia prezentuję swoją pracę (choć jeszcze nie skończoną), przygotowaną na drugą edycję tej akcji (w pierwszej też brałam udział wykonując różową zakładkę - przypominajkę KLIK). Teraz zrobiłam różowo- różaną tacę decu. Nie jest jeszcze kompletna, bo brakuje jej uchwytów. Znalazłam już odpowiednie w jednym z internetowych sklepów, tylko czasu na ich zakup mi zabrakło (bo jak wiecie zmagam się z metryczką).
Na razie prezentuje się tak (z uchwytami będzie ładniejsza;):
O rany, ale śliczna. Te różyczki takie delikatne. Piękna, a z uchwytami dopiero bajecznie będzie musiała wyglądać. SUPER!
OdpowiedzUsuńRóżowo ale jaka piękna i romantyczna taca, z tą porcelaną idealnie harmonizuje.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńOgromnie zazdroszczę Ci Edytko...umiejętności tworzenia rzeczy decupażowych.
OdpowiedzUsuńCzarna magia...ale tym bardziej staję w zachwycie!
Pozdrawiam słonecznie:*
Wygląda naprawdę stylowo!
OdpowiedzUsuńTaca już wygląda przpieknie :)ładnie się prezentuje na niej Fryderyka :)
OdpowiedzUsuńPozdr An
Naprawdę cudowna!!!
OdpowiedzUsuńpiękna taca :)
OdpowiedzUsuńach technika ta jest dla mnie niedostepna i tym wieksze achy i ochy wywoluje u mnie Twoja tacka, przepiękne :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie rozpływałam się w zachwytach na widok metryczki , a teraz zakochałam się w tacy , przepadam za różami w naturze i w motywach dekoracyjnych . Mam nadzieje ,że pokażesz ją jeszcze raz gdy zamontujesz uchwyty , chociaż i taka bardzo mi się podoba . Pozdrawiam Yrsa
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiona w róże taca:) Podziwiam:)
OdpowiedzUsuńTaca i bez uchwytów jest śliczna:))
OdpowiedzUsuńJakie cudne decu, piękne te róże. Takie delikatne i eleganckie. Podziwiam i zazdroszczę.
OdpowiedzUsuń